OMG sztuka! Wszystko można by nazwać sztuką, nawet robienie modernistycznych rzeźb z kału białego nosorożca, ale nie wrestling! To jest w 110% komercyjne, wyreżyserowane widowisko sportowe polegające na zaspokajaniu dzikich i nieokiełznanych instynktów, głównie, amerykańskich samców. W Europie takich rzeczy się raczej nie robi...
Ale żebyście sobie nie myśleli - Lubię zapasy
BTW: Głos na stinga bo ma fajny image w czasie pojedynków i ogólnie jest uważany chyba za lepszego.
Goldber jak już kiedyś wspominałem jest niedomyty, brudny, brzydki, ma spłaszczoną morde, i wogóle (wulg.)
Widziałęm na filmiku jak dosał w dupe od Stinga i było fajnie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach